Aktualizacje systemu i programów – tak czy nie
Wiele osób uważa, że wystarczy jedynie zainstalować system operacyjny i potrzebne programy i na tym kończy się nasza praca z oprogramowaniem komputera. Tymczasem trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że branża produkująca oprogramowania jest jedną z najbardziej dynamicznych profesji. Co chwilę pojawiają się nowe aktualizacje, modyfikacje i dodatki do wypuszczonych już na rynek aplikacji czy systemów operacyjnych. Jako użytkownicy stajemy przed koniecznością dokonania wyboru – czy po te aktualizacje sięgniemy czy też nie. Jak się okazuje odpowiedź na tak postawione pytanie rzadko jest jednoznaczna.
Bezrefleksyjne aktualizowanie
Popadanie ze skrajności w skrajność zawsze jest złym doradcą. Błędnym postępowaniem jest bezrefleksyjne pobieranie aktualizacji. Większość systemów operacyjnych zachęca, by włączyć opcję automatycznego pobierania aktualizacji, bez każdorazowego wyrażania zgody. Niestety nie zawsze jest to dobre rozwiązanie. Powszechnie bowiem wiadomo, że nie każda aktualizacja jest trafioną produkcją branży programatorskiej. Doskonale widać to na przykładzie programów komputerowych czy aplikacji na smartfony. Wiele aktualizacji jest też zbędnych, gdyż z wprowadzonych dodatków najzwyczajniej nie skorzystamy.
Unikanie aktualizacji
Przesada w drugą stronę również nie jest wskazana. Unikanie aktualizowania systemu za wszelką cenę to prosta droga do obniżenia wydajności komputera. Przestrzały system będzie działał wolniej. Nierzadko bez aktualizacji nie będziemy mogli również zainstalować nowych programów. Każdy z nich ma bowiem konkretne wymagania systemowe, które należy spełnić. Co jakiś czas komputer będzie nas z pewnością informował o konieczności zainstalowania podstawowych aktualizacji, które zoptymalizują system i pozwolą na jego dalsze użytkowanie bez przeszkód. Nie traktujmy więc aktualizacji jako zła ostatecznego. Po prostu z rozsądkiem wybierajmy te, które są niezbędne i przydatne. Wiele z nich zostało stworzonych, by ułatwić nam korzystanie z komputera i Internetu.